wtorek, 6 marca 2018

Opozycja

Do szkoły chodził mały Grześ. Grzecznie odrabiał zadania od pana profesora i uczył się pilnie. Kiedy przy tablicy dostawał tróję tupał nóżkami i krzyczał, że on przecież dobrze się nauczył, ale skarcony potulnie wracał do ławki. To przecież szkoła, nie Sejm, i profesor ma zawsze rację. Kiedy koleżanka dostawała dwóję uśmiechał się, że przecież nie jest najgorszy. Koledzy jednak go słuchali i lubili, sam nie wiem za co...

Opozycjo, nie idź za Grzesiem. Sejm jest od tego, żeby bronić tego w co wierzycie, nawet jeśli nie wierzy w to Wasz lider. Jedną partię wodzowską już mamy i to o jedna za dużo.

P.S. W dawnej Platformie rdzeniem była wizja państwa pana Tuska nadająca polityce kierunek (nie zgodzę się, że bezpieczne państwo minimalnie ingerujące w sprawy obywatela to nie wizja) i pluralizm pozwalający każdemu, nawet nie objętemu wizją obywatelowi mieć jakąś swoją małą cząstkę Polski. Teraz zamiast wizji mamy kunktatorstwo, a zamiast pluralizmu mordawkubłyzm.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uprzejmie proszę o komentarze merytoryczne. Trolle nie będą publikowane.